RZECZY

House of (Gift) Cards

Voucher

… czyli jeszcze jedna odsłona przedświątecznego prezentownika, taka w sam raz dla spóźnialskich, na szybkie zakupy Last Minute. Tym razem na tapet biorę karty podarunkowe, bo żaden prezent nie cieszy tak, jak ten, który sami sobie wybierzemy, byle nie za własne.

I mimo że nie ma takich pieniędzy, których nie przepuściłabym na białą Nocciolatę, a mój ulubiony krem BB ostatnio najtaniej można było zamówić właśnie w Empiku, to tym razem kart empikowych i rossmannowych w tym zestawieniu zabraknie. Będą lepsze!

Czuję do nich Miętę…

Wyznam Wam coś – jestem sroką. Jak coś jest ładne, kolorowe i w dodatku się błyszczy, to i mi od razu pojawia się w oku charakterystyczna iskierka, tętno przyspiesza, a palec wskazujący zaczyna błądzić po touchpadzie w poszukiwaniu odnośnika do sklepu internetowego. A rzeczy od Mięta Design spełniają wszystkie te kryteria, więc to naprawdę cud, że póki co jestem właścicielką tylko jednej ich torebki i jednego portfela.

Mówię póki co, bo gdyby ktoś z moich bliskich nadal wahał się, co sprawiłoby mi przyjemność na najbliższe święta, imieniny, urodziny czy Dzień Dziecka, to daję znać, że są różne możliwości (dziwny trafem wiele z nich opisanych w tym poście).

W każdym razie nie dość, że jestem sroką, to jestem też łasuchem. A najnowsza kolekcja to takie słodkości, że aż ślinka leci…

Bon podarunkowy od 50 do 1000 złotych

Naturalnie, że wełna

Choć nie tylko wełna, bo przecież sezonowo może być także len. A wszyscy moi znajomi wiedzą, że w kategorii “naturalne materiały” nie ma dla mnie innego autorytetu niż Monika Kamińska.

Nie są to oczywiście rzeczy tanie, więc tym bardziej, voucher prezentowy tej marki na pewno się przyda. Na pytanie, czy lepiej dostać trzy akrylowe swetry czy jeden merino, odpowiedź brzmi “tak, dorzucę jeszcze czapkę”.

Voucher prezentowy od 200 złotych

Gładko poszło

Tym razem to ja zostałam zinfluensowana… I to przez własnego, zupełnie nieobecnego w świecie social mediów, Sympatycznego! Typ mianowicie, ni stąd, ni zowąd, wsiąknął w świat kosmetyków w kostce – zaczynając od mydła do golenia niemieckiej firmy Muhle. Potem poszło już, nomen omen, jak po mydle, bo do kompletu dołączył elegancki pędzel, a zaraz za nim wielorazowa maszynka.

Ja może nie jestem stricte w grupie docelowej tych dwóch ostatnich produktów, ale moje życie zmieniło sie zdecydowanie na lepsze odkąd odkryłam balsam pod prysznic w kostce. A takich cudeniek jest wiele więcej, więc najlepiej dać ludziom zdecydować, co konkretnie przyda im się w ich codziennej beauty routine.

Na stałe

Różnie bywa z prezentami, niektóre mają konkretną datę przydatności, inne potowarzyszą nam rok czy dwa, dopóki całkiem z nich nie wyrośniemy. Ale istnieje również kategoria prezentów nieco bardziej trwałych, żeby nie powiedzieć – permanentnych.

Jeśli więc macie w swoim otoczeniu kogoś, kto wytrwale zbiera na swój pierwszy tatuaż, a może wręcz przeciwnie, dziara się częściej niż niektórzy chodzą do fryzjera, a jednocześnie znacie się na tyle blisko, że możecie w ciemno wycelować w ulubionego artystę czy styl… Coraz więcej salonów tatuażu ma w swojej ofercie vouchery. Między innymi dwie artystki, od których, tak się składa, mam najwięcej pamiątek na swoim ciele 🙂

Można myć w zmywarce

I to jest dla mnie przeważający argument w dyskusji, czy warto kupić jakiś fancy kubeczek albo talerzyk. Już raz się nacięłam na taki ładny pozłacany z małej pracowni; teraz zbiera kurz na półce, w przeciwieństwie do swojego dalekiego kuzyna w pierożki, któremu w zmywarce nic nie grozi, więc jest stale w użyciu.

Jeśli ceramikę można myć w zmywarce, mieścimy się wtedy spokojnie poza ramami kategorii “prezent, który staje się problemem”. Bo nikomu nie chciałabym zrobić takiej przykrości, że wręczę mu voucher na piękne rzeczy, które potem będzie musiał myć ręcznie (ugh!).

Bolesławiec – od 50 do 1000 złotych

Halo, otwarte?

W sensie, że bilety otwarte. Do kin i teatrów. To jest dopiero super opcja dla kogoś, kto trochę by chciał, a jednak nigdy nie ma czasu ani motywacji, żeby takie wyjście zorganizować. A na szczęście większość tego typu voucherów ma datę przydatności, więc nie można prokrastynować w nieskończoność. Równie dobra opcja dla młodych rodziców, ale pod warunkiem, że do vouchera dorzucacie opiekę na dzieckiem.

Gdybym miała wybierać, to pewnie poleciłabym któryś z moich ulubionych warszawskich teatrów: TR Warszawa (100 złotych), Teatr Studio (100 lub 70 złotych w zależności od sceny) czy Teatr Dramatyczny (100 złotych). Ale bilety otwarte czy karty podarunkowe znajdziecie w niemal każdej tego typu instytucji kultury.

Ale mam nosa…

Kolejna rzecz zupełnie wyjątkowa i w dodatku pomysł na prezent dla całej rodziny… W sensie, że biorąc pod uwagę koszt, cała rodzina się musi zrzucić. Ale z tego, co słyszałam, naprawdę warto!

Sama nie wiem, czy mam na tyle dobrze rozwinięty węch i deskryptory (większość życia używałam takich perfum, jakie akurat dostałam i dopiero niedawno zaczęłam eksperymentować, czym tak naprawdę jest “mój” zapach i czy to na pewno Kylie Minogue Darling z 2006), ale gdybym dostała taki bilet, na pewno z przyjemnością wyruszyłabym w tę podróż.

Bilet na warsztat tworzenia własnych perfum – od 800 do 1200 złotych

Do usłyszenia!

A zarazem do posłuchania – dla wszystkich “wychowanych na Trójce”, beznadziejnie nostalgicznych i niewyobrażających sobie poranków bez Marcela, piątków bez listy przebojów, świąt bez licytacji pana Kuby, a Nowego Roku bez Topu Wszechczasów.

Mnie nic nie zabolało w 2020 roku tak mocno, jak strata ulubionego radia – a weźcie poprawkę, że w tym samym roku miałam niespodziewane cesarskie cięcie. Odkąd radio odżyło w nowej formie, czuję się jak wracając z długiej podróży. A nawet lepiej, bo najlepiej wraca się do posprzątanego domu, wciąż pachnącego świeżym praniem, a nie śmieciami, które zapomniało się wyrzucić przed wyjazdem.

Karty upominkowe na 3 lub 12 miesięcy (89 lub 349 złotych)

Prawdą jest, że z wielu tych voucherów sama bym się ucieszyła, ale jednocześnie, o wiele z nich specjalnie w tym roku nie poprosiłam świętego Mikołaja. Na szczęście Wy wciąż możecie, dla siebie lub swoich bliskich!