Korzystając ze świątecznego nastroju i nieoczekiwanego nawrotu chęci do pisania, raz jeszcze kłania się Wam prezentownik, choć tym razem trochę na bakier. I mimo że w świętego Mikołaja nie wierzę jakoś od 1999 roku, a może nawet jeszcze dłużej, to dziś chciałabym Wam zdradzić, o co dziada z brodą nie poproszę. Nie dlatego że chcę …